Pewnego dnia wyszliśmy z pracy i idąc przez plac przed wejściem, mijaliśmy panią która z nami pracuje. Siedziała ona za kierownicą swojego auta. Jednego z kolegów z Ukrainy ten obrazek wprawił w niezły szok. Zaczął się dopytywać jak to możliwe. Dla niego było to coś dziwnego, że jak to kobieta- "kiermanem"?!?! Zdezorientowana byłam tym jego szokiem. (wie on że posiadam prawo jazdy i jeżdżę autem) Wytłumaczyłam, że u nas jest to normalne i wszystko jest w porządku. W odpowiedzi usłyszałam, że na Ukrainie jest mało kobiet-kierowców, tak na około 10 %, bo kurs prawa jazdy jest drogi, a w ogóle kupić jakikolwiek samochód to jest 5 lat pracy. Czyli tam... prawo jazdy i auto to przywilej dla niewielu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz